Zapewnienie zwierzętom dostępu do wody to jeden z podstawowych obowiązków hodowcy – od tego zależy nie tylko jakość cyklu produkcyjnego, ale także zapewnienie zwierzętom dobrostanu. Stały dostęp do wody, obok żywienia wartościowymi paszami, to podstawowa potrzeba, którą należy zaspokoić. Warto jednak wiedzieć, że istnieją sposoby na ograniczenie zużycia wody w hodowli trzody chlewnej. W przypadku chowu na dużą skalę ma to niebagatelny wpływ na zyski z produkcji. Sprawdź, jak zmniejszyć zużycie wody na fermach trzody chlewnej, i wypróbuj nowoczesne sposoby we własnych chlewniach.
Dostęp do wody jest jednym z czynników środowiskowych, dzięki którym możemy stworzyć dla zwierząt optymalne warunki do wzrostu i rozwoju. Obok prawidłowego żywienia i dbania o higienę kojców stanowi to ważny czynnik wpływający na dobrostan zwierząt, ich zdrowie i prawidłowy wzrost. Woda jest zasobem, którego zużycie możemy optymalizować na każdym etapie hodowli. Aby jednak wdrożyć efektywne zarządzanie wodą na fermie trzody, warto poznać przyczyny nadmiernego zużywania tego zasobu oraz sposoby monitorowania jego zużycia.
Przyczyny nadmiernego zużywania wody na fermie
W pierwszej kolejności należy zrozumieć, jak ważna jest woda w cyklu produkcyjnym trzody chlewnej. Pobieranie odpowiedniej ilości wody jest kluczowe dla wydajnego pobierania paszy przez świnie. Niedostateczny dostęp do wody ogranicza żerność świń i wydłuża czas tuczu (a w efekcie zwiększa koszt produkcji). W przypadku loch karmiących ogranicza produkcję mleka, co bardzo szybko wpływa na kondycję prosiąt.
Warto wiedzieć, że świnie jako zwierzęta stadne jedzą i piją w grupie i przeznaczają na te czynności określony czas. Po jego upływie zwierzęta przerywają picie bez względu na to, czy pobrały odpowiednią ilość wody, czy nie. Hodowca może zadbać o pobór odpowiedniej ilości wody poprzez regulację prędkości jej przepływu w poidle.
Zapotrzebowanie trzody chlewnej na wodę zależy od wielu różnych czynników, w tym: zdrowia i stanu fizjologicznego (ciąża lub karmienie prosiąt), płci, rasy zwierząt, ilości tłuszczu w organizmie, masy ciała, a także temperatury otoczenia oraz składu i jakości pasz (np. ilości soli mineralnych w podawanej paszy). Na niektóre z tych czynników hodowca nie może wpływać (np. na to, że locha karmiąca pije znacznie więcej wody niż warchlak). Istnieją jednak obszary, na które hodowca ma wpływ – jest to np. temperatura i wilgotność otoczenia oraz jakość paszy.
Dlaczego to takie istotne? Ponieważ rozwiązania dla efektywnego zużycia wody na fermach muszą się skupiać na poszukiwaniu rzeczywistych strat wody związanych z nieefektywnymi etapami procesu produkcji trzody – ale równocześnie należy pamiętać, że każde zwierzę powinno mieć nieograniczony dostęp do wody w takiej ilości, jakiej potrzebuje.
Powody strat wody w hodowli świń wynikają z reakcji organizmów zwierząt na warunki, w których te przebywają, oraz wiążą się z nieprawidłową instalacją wodną w chlewniach. Problemy te dotyczą konkretnie:
- źle wyregulowanych poideł,
- wycieków w instalacjach wodnych,
- wysokiej temperatury otoczenia,
- małej wilgotności powietrza,
- jakości paszy,
- chorób.
Źle wyregulowane poidła – problem z nadmiernym zużyciem wody
Aby rozwiązać problemy z nadmiernym zużyciem wody w hodowli trzody, warto uważnie przyjrzeć się samym poidłom, a więc zmierzyć i ocenić to:
- czy poidła są zamontowane na odpowiedniej wysokości i pod odpowiednim kątem, by zwierzęta mogły się napić bez rozlewania wody,
- czy prędkość przepływu jest odpowiednia dla danej grupy zwierząt,
- czy w kojcach znajduje się odpowiednia liczba poideł oraz czy są one rozmieszczone w odpowiednich odstępach,
- czy typ poideł został dobrze dobrany do danej grupy zwierząt.
Źle wyregulowane poidła mogą być przyczyną nadmiernego przepływu wody (wówczas wypływa ona szybciej, niż jest spożywana przez zwierzęta), mogą także wiązać się z cieknącymi zaworami (co prowadzi do stałych, trudno zauważalnych strat). Dla hodowcy jest to nie tylko zbędny koszt, ale także nadprodukcja gnojowicy, która następnie wymaga odpowiedniego zagospodarowania i jest szkodliwa dla środowiska.
Straty wody w hodowli trzody chlewnej – jak im zapobiegać?
- Montaż poideł na odpowiedniej wysokości przy uwzględnieniu wielkości danej grupy produkcyjnej – w przypadku poideł miseczkowych jest to: 13–15 cm dla prosiąt, 20–30 cm dla warchlaków, 35–55 cm dla tuczników i powyżej 60 cm dla loch i knurów. Poidła smoczkowe montowane pod kątem 90 stopni powinny się znajdować na wysokości 10–35 cm dla prosiąt, 40–45 cm dla warchlaków, 55 cm dla tuczników i 75 cm dla loch oraz knurów. Jeśli poidła smoczkowe są montowane pod kątem 45 stopni, należy je umieszczać nieznacznie wyżej. Zalecane wysokości to 15–45 cm dla prosiąt, 50–55 cm dla warchlaków, 65 cm dla tuczników.
- Dopasowanie prędkości przepływu wody do grupy produkcyjnej – zbyt silny przepływ wody spowoduje jej rozlewanie, zbyt wolny – niedostateczne pobieranie przez osobniki w kojcu. Zalecany przepływ to <0,5 l/min dla prosiąt, 0,5–0,8 l/min dla warchlaków, 0,8–1,2 l/min dla tuczników, 1,5–2 l/min dla macior luźnych i prośnych oraz >4 l/min dla macior karmiących.
- Parametry utrzymywane w chlewni – mała wilgotność powietrza i wysoka temperatura to czynniki, które sprzyjają zwiększonemu pobieraniu wody przez zwierzęta.
- Zmiana składu paszy lub żywienie na mokro – udowodniono, że składniki mineralne oraz jakość białka w paszy mają wpływ na ilość pobieranej wody (zwłaszcza sód i potas zwiększają pragnienie zwierząt). Dodatkowo świnie muszą pić podczas przyjmowania pokarmu, dlatego warto umieszczać poidła w pobliżu koryta. Sposobem na ograniczenie zużycia wody w procesie karmienia jest karmienie na mokro. Dodatkowo zwiększa ono przyswajalność składników odżywczych. Aby stosować nawilżanie paszy przed jej podaniem, można używać specjalnych systemów do żywienia na mokro oraz autokarmnika Multimat.
- Monitoring zużycia wody – poinformuje o ewentualnych wyciekach, zatkaniu instalacji lub nadmiernym pobieraniu wody przez zwierzęta, co może sygnalizować problemy ze zdrowiem.
- Stosowanie wydajnych systemów mycia – podczas korzystania z ciepłej wody do spłukiwania odchodów i mycia podłóg, zużycie wody spada aż o 50%. Warto także ustawiać niższe ciśnienie wody.
System dwufazowy do żywienia na mokro
Dobranie typu poideł do grupy produkcyjnej
Wybór między poidłami smoczkowymi i miskowymi to powracający dylemat wśród hodowców. Oba rozwiązania mają swoje zalety. Poidła smoczkowe są popularne ze względu na swoją prostą konstrukcję, która minimalizuje ryzyko zanieczyszczenia wody. Zwierzęta piją bezpośrednio z zaworu, co sprzyja utrzymywaniu higieny, jednak jest mniej intuicyjne dla zwierząt i zwiększa rozlewanie wody (a co za tym idzie – zużycie tego zasobu i zwiększanie ilości gnojowicy). Poidła miskowe są dla zwierząt bardziej intuicyjne, zapobiegają rozlewaniu wody i ograniczają produkowanie gnojowicy, ale z drugiej strony są trudniejsze do utrzymania w czystości, a zabrudzone poidło może być źródłem chorób w chlewni.
Poidło smoczkowe
Poidło miseczkowe tucznikowe
Jak zapobiegać wyciekom w instalacjach wodnych na fermie?
Instalacje wodne w chlewniach wymagają regularnej konserwacji i odpowiednich procedur monitorowania. Kluczowe jest przeprowadzanie systematycznych inspekcji rur, zaworów i poideł w celu szybkiego wykrywania nieszczelności. Nawet drobne wycieki mogą prowadzić do znacznych strat wody, dlatego warto stosować wysokiej jakości materiały oraz dbać o właściwe połączenia elementów instalacji. Instalacja automatycznych systemów detekcji wycieków, które monitorują zmiany ciśnienia w rurach, pozwala na szybkie reagowanie w przypadku awarii.
Edukacja personelu również odgrywa ważną rolę w ograniczaniu strat wody. Pracownicy powinni być przeszkoleni w identyfikowaniu problemów takich jak niewłaściwie działające poidła czy spadki ciśnienia w instalacji. Powinni także rutynowo sprawdzać jej stan techniczny. Warto również inwestować w nowoczesne rozwiązania technologiczne, takie jak liczniki wody, które pozwalają na precyzyjne monitorowanie jej zużycia i wczesne wykrywanie anomalii.
Zaleca się także czyszczenie instalacji wodnej specjalnymi środkami po zakończeniu każdego cyklu produkcyjnego, aby usunąć pozostałości leków oraz biofilm mogący powodować uszkodzenia instalacji, choroby wśród zwierząt i zmniejszanie przepływu wody. W tym celu opróżnia się instalację z wody i wprowadza roztwór preparatu, który powinien pozostać w układzie przez określony czas. Następnie przepłukuje się instalację wodą, aż będzie czysta.
Połączenie regularnych przeglądów, odpowiedniego sprzętu i zaangażowania zespołu to skuteczna strategia zapobiegania wyciekom i minimalizacji strat wody na fermie.
Monitorowanie zużycia wody na fermach trzody przy pomocy liczników – jak to działa?
Nowoczesne systemy monitorowania zużycia wody w hodowli będą dla hodowcy źródłem dwóch typów informacji: na temat stanu trzody chlewnej oraz samej instalacji wodnej. Hodowca, który nauczy się, jak kontrolować zużycie wody na fermach za pomocą liczników, zyska obiektywne źródło informacji – bazę prostych do zmierzenia danych. Umożliwią one kontrolę zdrowia zwierząt, ocenę rentowności hodowli oraz szybkie zauważenie odchyleń od normy.
Liczniki wody w hodowli trzody chlewnej – jak działają?
Nowoczesne systemy monitoringu zużycia wody coraz częściej są kompatybilne z programami komputerowymi oraz aplikacjami na telefon. Dzięki temu hodowca oszczędza czas i ma wszystkie dane pod ręką. Na bieżąco może obserwować zużycie wody, koszty produkcji, rentowność hodowli oraz niepokojące anomalie, które mogą informować o wycieku, stresie cieplnym lub chorobie zwierząt. Nie trzeba nieustannie śledzić zużycia wody – aplikacja lub program same zaalarmują o odchyleniach od standardowego zużycia. Tego typu dane są bardzo cenne dla hodowcy, który chce optymalizować swoją hodowlę i oszczędnie zarządzać zasobami.
Korzyści dla środowiska i finansów fermy związane z ograniczenia ilości gnojowicy
Jak wiadomo, zachodzi korelacja między mniejszym zużyciem wody a redukcją ilości gnojowicy. Zadbanie o sprawny system pojenia, który nie sprzyja rozlewaniu wody, umożliwia znaczne zmniejszenie objętości produkowanej gnojowicy. To z kolei stanowi bezpośredni zysk dla fermy oraz korzyść dla środowiska naturalnego.
Jak ograniczenie gnojowicy wpływa na środowisko i finanse fermy?
Gnojowica z ferm trzody chlewnej jest bardzo wartościowym nawozem, jednak intensyfikacja hodowli oraz jej rozmiary sprawiają, że ten produkt uboczny staje się zagrożeniem dla środowiska – powietrza, wód gruntowych i powierzchniowych oraz gleby. Obserwuje się przesycenie gleb fosforanami i zakwaszanie amoniakiem, eutrofizację wód, wymywanie azotu do wód gruntowych i emisję amoniaku oraz gazów cieplarnianych.
Z perspektywy hodowcy duże ilości gnojowicy oznaczają duże koszty oraz nakłady pracy. Produkt uboczny wymaga przechowywania w warunkach określanych przepisami (a więc: budowy odpowiednich zbiorników), a następnie wywożenia. Ograniczenie ilości gnojowicy oznacza zyski dla hodowcy (potrzeba mniejszej powierzchni do magazynowania i jest mniej produktu ubocznego do wywożenia) oraz dla środowiska naturalnego.
Ekologiczne korzyści z ograniczenia ilości gnojowicy
Mniejsza ilość gnojowicy oznacza mniej produktu ubocznego do zagospodarowania. Dzięki temu można ją wykorzystać do nawożenia pól w korzystnej dawce bez ryzyka przenawożenia czy spływów powierzchniowych. Ograniczenie ilości gnojowicy z hodowli trzody chlewnej oznacza mniej marnowania wody, niższą emisję gazów cieplarnianych oraz amoniaku, zredukowane ryzyko zanieczyszczenia gleby oraz wód, a także niższą emisję odorów uciążliwych dla bezpośredniego otoczenia.
Ograniczenie gnojowicy – zyski dla środowiska i hodowców
Mniejsze zużycie wody w produkcji trzody chlewnej bezpośrednio przekłada się na mniejszą objętość gnojowicy. Dodatkowo można zredukować jej ilość poprzez stosowanie preparatów rozkładających materię organiczną i obniżających zawartość amoniaku oraz toksycznych gazów. W ten sposób hodowca dba zarówno o własne zyski, jak i o środowisko naturalne. Mniej odpadu do zagospodarowania to większa oszczędność czasu, finansów i pracy, a także dbałość o własne pola.
FAQ – najczęściej zadawane pytania
Ile wody na dobę pije świnia?
Ilość wypijanej wody zależy od wielu czynników, w tym metody karmienia oraz wieku zwierzęcia. Przyjmuje się, że prosięta po odsadzeniu wypijają 3–5 l/dobę, tuczniki w zależności od wieku 5–12 l/dobę, lochy luźne i knury – 12–15 l/dobę, lochy w okresie laktacji – 24–45 l/dobę.
Ile poideł dla trzody chlewnej należy zamontować w kojcach?
Przyjmuje się, że jedno poidło powinno przypadać na 10–15 zwierząt. Należy montować poidła w oddaleniu od miejsca, w którym zwierzęta załatwiają swoje potrzeby (strefy gnojowe) oraz od miejsca, w którym wypoczywają. Trzeba też pamiętać o montażu na odpowiedniej wysokości dostosowanej do wielkości zwierząt w danej grupie produkcyjnej.
Jaką jakość powinna mieć woda dla trzody chlewnej?
Brudna woda podawana zwierzętom może przyczyniać się do chorób lub skutkować ich niechęcią do pobierania płynów, a w efekcie – wolniejszymi przyrostami i wydłużeniem cyklu produkcyjnego. Może również zaburzać działanie podawanych w wodzie leków. Z tego powodu należy przeprowadzać regularne badania wody w chlewni i dbać o to, by była czysta – w jakości odpowiadającej wodzie pitnej dla ludzi.